Postanowiłam się przejść i odkryć nowe tereny dla watahy. Nagle rozejrzałam się i zauważyłam dziwną górę gdy podeszłam bliżej zauważyłam tabliczkę z napisem: "Świątynia A()()()" Zauważyłam że w miejscu gdzie powinny być litery były jakby "dziury". Podeszłam do tabliczki i przypatrzyłam się jej uważnie. Dziur było trzy i razem z pierwszą literą powinno liter być cztery. Policzyłam jeszcze raz z nie dowierzaniem. Czy to może być imię "Ayla"?! Przy paczyłam się "dziurom" po czym zorientowałam się że to wcale nie są dziury!
To są skały które aż proszą by coś na nich wyskrobać. Więc zaczęłam skrobać litery swojego imienia. Gdy skończyłam na cały głos krzyknęłam "Skończyłam!" I na moich oczach w ziemi wyrosła dziura. Nie umiałam się jej przyglądać i stać...
C.D.N