
Imię: Eren
Przezwisko: Erni
Tytuł: brak
Płeć: Samiec
Wiek: 1500 lat ( nieśmiertelny)
Stanowisko: Omega, Szpieg
Hobby: Szpiegowstwo
Lubi: Szpiegować inne wilki
Nie lubi: Być śledzony
Rodzina: Siostra Nenene,brat Ogami i ojciec Staz którzy zostali w świecie demonów.
Potomstwo: brak
Partner: Szuka miłej i odważnej dziewczyny
Przyjaciele: Zara <3
Wrogowie: Brak
Jada: Mięso
Rasa: Demon
Żywioł: Ogień
Moce:
- Wyostrzone niesamowicie zmysły.
- Płomień Szatana: Niebieski płomień, który może spalić wszystko, nie pozostawiając śladu. Płomień Szatana ma iluzoryczne możliwości.
- Belfegor: Belfegor jest czarnym płomieniem, który pali szczególne moce, zamiast osoby. Dzięki niemu można cofnąć efekty umiejętności specjalnych.
- Mammon: Prawdziwą postacią Mammona są dwa różnokolorowe miecze ognia - gorący niebieski i zimny żółty płomień. Dzięki nim oddziaływanie na różnice temperatury może zmienić ciśnienie powietrza, tworząc gigantyczny huragan gorąca.
- Beelzebub: Beelzebub jest achromatycznym płomieniem oczyszczającym, tak gorącym, że nie posiada koloru, może przekroczyć 1500 stopni Celsjusza.
- Lewiatan: Srebrny płomień, który absorbuje otaczające go ciepło i gwałtownie obniżając temperaturę tworzy lód. Jego prawdziwą postacią jest smok z lodu.
- Asmodeusz: Może uwięzić ludzi w wiecznej iluzji pożądania. Jest również w stanie stworzyć wielką eksplozję.
- Lucyfer: ogień czerwony jak krew.Ostateczny ogień sądu,spala wszystko i wszystkich w około bez jakich kol wiek śladów.Nazywany inaczej ''Ognista Furia''.
Towarzysz: Nie ma
Historia: Eren urodził się w świecie demonów,jego matka zmarła po urodzeniu Erena i jego rodzeństwa.Ojciec dużo im nie opowiadał o matce,wiedzieli tylko że ni była demonem tylko była normalnym wilkiem z świata zewnętrznego.Pewnego dnia uciekł od rodziny chcąc dowiedzieć się czegoś o matce,i wyruszył do świata zewnętrznego poszukując jakich kol wiek informacji.Wykończonego Erena uratowały dwa wilki z WZK,które pomogły mu przeżyć,i tak został już na stałe w watasze.
Opis: O_o
Właściciel: Kawaii Akumu

Z Zarą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz